Właściwie, to już Cię nie potrzebuję. Doskonale radzę sobie sama. Nikt nie wtrąca się w moje życie i nie dyktuje mi tego, co mam robić w danym momencie. Nie sprawia, że z każdą kolejną sekundą życia będę coraz bliżej dna. Nie poniża mnie i nie doprowadza do łez. Tak, teraz bez przeszkód mogę stwierdzić, że już Cię nie potrzebuję. Zdałam sobie sprawę, że jedyną rzeczą niezbędną mi do życia jest tlen - nie Ty i Twoje kłamliwe wyznania miłosne, w które niegdyś głupia wierzyłam. Kiedyś zapomnę i spokojnie będę mogła uważać siebie za osobę w pełni szczęśliwą. / fadetoblack
|