Chcę wreszcie poczuć ulgę, chcę żeby z moich oczu wypłynęły słone krople, ale ja już nie umiem płakać. Stałam się pustym pojemnikiem bez uczuć. Ten cały ciężar, ta presja wywierana przez innych, że muszę być idealna, bez żadnej skazy. Nie daję rady, po prostu sobie nie radzę. Tylko te czerwone krople, rany i blizny potrafią odzwierciedlić to wszystko co jest we mnie. Pozwalają zasmakować słodki smak śmierci.
|