Wtedy jeszcze chyba nie myślałam, nad tym, że możemy być razem. Po prostu był. Choć z każdą chwilą był w mojej głowie coraz częstszym gościem. Wtedy już musiało coś być. Nie było aż tak zimno. Wtuliłam się w Niego. Starałam się wtulać, bo nie zauważyłam żeby mu to jakkolwiek przeszkadzało. Czekał ze mną aż odbierze mnie mój brat. Stałam z Nim schowana przed wiatrem. Pół metra mniejsza istotka wbita w ciało przystojnego faceta. Nie wiedząc nawet, co ich razem czeka. Szkoda, że wtedy nie wiedziałam, że tak będę go kochać, na pewno wtuliłabym się dużo mocniej.
|