Jebiąca para ćpunów żebra na przystanku
Marne potuczyny legendy Polskich punk'ów
Zaliczyli bankrut a dzisiaj (klin klinem) gdy mają ile trzeba to kupują heroinę
Zgniłe rany po zabrudzonej igle jej syfilis miesza się z jego tryplem
Cuchnie ohydnie, rój much wokół krąży
Bezzębna dziewczyna w trzecim miesiącu ciąży
Oczy za mgła znów poroniła płód
Krew spływa w dół po wnętrzu brudnych ud
On jak żywy trup idzie powoli w przód
Nie liczy się nic więcej niż heroinowy głód
W jego żołądku wrzód nagle pęka
Okropna męka umarł na jej rękach
Młoda panienka nie wie co to żal
Wzięła to co miał przy sobie i poszła w siną dal!
|