Chce być w pełni szczęśliwa, nic nie zgasi miłości ogniwa.
On jest ponad moje marzenia, ale nie oczekuje jego spełnienia.
Woli kumpli i nic z tym nie zrobię, może zrozumie to kiedyś gdy ja już będę w grobie.
Mimo wszystko mam czego żądam , prawdziwych przyjaciół za nich życie oddam.
Zawsze mnie wspierają, mam też nadzieje, że mnie kochają.
A on za kolegów swoich, oni sa ważniejsi od uczuc moich.
Wierze, że jeszcze się ułoży, zakład? mogę każdy pieniądz na stół położyć.
Będę ostro imprezować, nie będę się przez kolesia dołować.
Łyknę browca, spale faje, choć jest ciężko ja nigdy się nie poddaje .
|