Ogarniając ten cały syf w moim życiu zauważyłam, że priorytety ludzi się zmieniły. Nie rozumiem jak można komuś kłamać prosto w oczy i przekręcać jego słowa dla własnej korzyści. Nie wiem jak można być tak fałszywym żeby obrobić komuś tyłek a następnie pójść do tej osoby i zwalić swoje własne słowa na swoją 'przyjaciółkę'. Wmówić komuś że nie wie co to szczerość, zaufanie i przyjaźń gdy tak naprawdę te same zarzuty powinien postawić sobie. Życzę tylko tym osobom, żeby w końcu same na sobie się przejechały i przejrzały na oczy :)
|