[2]- Kochałem cię, na prawdę cię kochałem, zmieniłaś całe moje życie i nigdy ci tego
nie wyznałem, bo bałem się odrzucenia, nie chciałem niszczyć naszej przyjaźni, ale teraz kiedy już umieram.. nie mam nic do stracenia, chce żebyś wiedziała
ile dla mnie znaczysz.. - powiedział pewnego, mroźnego dnia, widziałam w jego oczach strach i lęk, ale również miłość. - żałuję, że w takich okolicznościach
ci to mówię, ale jutro mnie już nie będzie kiedy tu przyjdziesz, w nocy odejdę do swojego ojca i do Boga, nie boję się śmierci, bo wiem, że jeszcze się kiedyś
spotkamy, ja będę na ciebie czekał, a kiedy do mnie przyjdziesz, będę pełen radości. A teraz żyj i nie martw się o mnie, będę z ojcem, który odszedł tak
samo jak ja, również zmarł przez raka, kiedy miałem 9 lat.
|