chciałabym mieć Cię na własność, zawsze przy sobie. postawiłabym Cię na półce w pokoju i zamknęła w szkatułce, żeby żadna inna nie mogła Cię oglądać. wyjmowałabym Cię gdy robiłoby mi się smutno między jedną butelką wódki, a drugą. ale cóż... chyba nie mam aż tak dużej szkatułki i chyba nie piję wódki w samotności.
|