- Zrozumiałam - syknęłam przerywając jego milczenie.
- Nie zrozumiałaś niczego. Wiesz po co się spotkaliśmy, dlaczego napisałem do ciebie pierwszy? - znów zapadła cisza, usiadłam na ławce odpalając już z kolei trzeciego papierosa w ciągu 10 minut. - Zatęskniłem, odczułem to mocniej niż kiedykolwiek. Robiłem wszystko, by zapomnieć, imprezowałem gdzie tylko się dało, szukałem na przymus jakiegokolwiek zajęcia. Pisanie tekstów przestało mieć tą samą wartość, kiedy zabrakło ciebie przy mnie. Rap przestaje wystarczać już mojemu sercu, a ty mówisz, że to rozumiesz? Nic nie rozumiesz. - zaciągając się dymem wpuściłam go najgłębiej do płuc przytrzymując chwilę w sobie. Mimo, że serce biło mi niesamowicie szybko, radość, że znów go widzę rozsadzała każdą część mojego ciała, nie przerwałam milczenia. Wstałam i rzucając na ziemię papierosa spojrzałam w jego oczy.
- Zapomniałeś o czymś, to ty pozwoliłeś mi odejść, nie zatrzymałeś mnie w odpowiednim momencie. Ty nikt inny./reoo
|