Zamiast sukienek wolę dresy, tusz zamiast pół kilo tapety, połamię Ci ręce kiedy mnie nieźle wkurzysz, wykrzyczę prosto w twarz co o Tobie myślę; bardziej porusza mnie rap niż Twoje żenujące ballady, ale też mam serce, gdzieś tam w środku, zakurzone .. ale wiem co to ból,strata i miłość. Tak więc nie skrzywdzisz mnie już bardziej, może nie znam Cię dobrze, ale życie przejrzałam na wylot .
|