Zagryzłam wargę uśmiechając się do Niego niepewnie.
- Zakochałam się no. - szmaragdowe tęczówki, w które tak nadgorliwie się wpatrywałam zabłysły.
- Głuptas. Jeszcze nie nauczyłaś się, że zakochanie jest złe? - szepnął, po czym upił łyk pepsi z puszki. Spuściłam wzrok skubiąc rant szortów, które miałam na sobie.
- Zakochałam się w tobie. - pisnęłam szybko błagając w myślach, żeby tylko nie wstał, nie odszedł, nie zniknął. Ale on się tylko przysunął, z wolna objął mnie ręką w talii i przyciągając do siebie powiedział tylko jedno.
- Spróbowałabyś w kimś innym.
|