Któregoś dnia zrozumiesz, że Ci Go brakuje. Że brakuje Ci rytmu, którym biło Jego serce, sposobu w jaki oddychał czy chociażby tego, jak się poruszał. Zaczniesz w chuj mocno tęsknić za Jego wargami, za dotykiem Jego dłoni, za słowami, które wypadając Mu z ust trafiały wprost do Twojego ucha. I choć teraz wydaje Ci się, że to co jest między Wami to nic: z czasem przekonasz się, że to był skarb. Diament, który mógł przerodzić się w brylant. Może zrozumiesz jak się wtedy czułam.
|