Teoretycznie nie chcę związków, ani tej całej, przereklamowanej nieśmiertelnej miłości, która i tak mija przy pierwszej lepszej kłótni. Tylko teoretycznie. W praktyce Chciałabym tkwić w ramionach mężczyzny, dla którego byłabym wszystkim, który nie bałby się moich łez, który nie pocieszałby, bo wiedziałby, że tak naprawdę nienawidzę pocieszeń, które dołują człowieka jeszcze bardziej. W praktyce mężczyzna idealny nie istnieje, dlatego wolę opierać się na teorii. / fadetoblack
|