Nie rapuję, ale jak usłyszę jeden dobry wers od razu pojawiasz się w mojej głowie. Przypominam sobie chwile, w której siedzieliśmy razem w Twoim pokoju skupieni słuchając bitu Huczuhucz - 36.6. Ty wtedy tak słodko się uśmiechałaś. Twoje dwa wielkie dołeczki były na wierzchu nie ukrywałaś, że cieszysz się z tego, że jestem blisko.
|