Było tyle przykrych momentów w moim życiu , że nie pamiętam wszystkich . Wylałam hektolitry łez , które mogłabym zachować na przyszłość . Przed oczami od niedawna często miga mi szczęście , lecz biega z prędkością światła i nie mogę go schwytać by wprowadzić jego cząstkę do swojego życia . I z chęcią zakończyłabym teraz swój żywot . Bo siedząc na tej cholernej krawędzi jedno drgnięcie może sprawić , że spadnę i zasnę , nie budząc się nigdy.Chyba na prawdę chciałabym umrzeć w tej chwili , by nie patrzeć na twój szeroki uśmiech gdy mijasz mnie obojętnie na ulicy . Znów przestałam dla ciebie istnieć .
|