minął rok dzisiejszej nocy, pamiętam jak przyszedłeś po mnie o dwunastej w nocy, wymknęłam się z domu, była w miarę ciepła noc, ale po paru godzinach byłam już w twojej kurtce, pocałowałeś mnie wtedy, to ja próbowałam się do Ciebie zbliżyć, ale ogarnął mnie niepokój, moje trzęsące się ciało próbowałeś uspokoić, a ja ze łzami szczęścia w oczach całowałałam się z tobą dalej, później wino, które Ci nie smakowało, po piątej dotarłam do domu przepełniona radością, pachniałam tobą a moje ciało wciąż czuło twój dotyk, teraz jedynię płaczę gorzkimi łzami, mam wrażenie, że to było wczoraj, ale nic już nas nie łączy, teraz masz kogoś innego u boku i to z nią zarywasz nocki, by spotkać się, a ja tylko nie mogę się odnaleźć w tym świecie bez Ciebie, żyję od jednego chłopaka do drugiego, stwierdzając, że żaden nie zastąpi mi Ciebie, wypierdalaj już z mojej głowy, dłużej tak nie pociągnę / sky
|