On myśli "co za głupia małolata", a ja poszłabym za nim na koniec świata. Już nie patrzy w oczy tak jak wcześniej, już nie patrzymy na siebie jednocześnie. Coraz więcej mam przekonania, że coś do niego czuje, choć czasem jest dla mnie takim chujem. Wredny, pewny siebie, ale chciałabym oglądać z nim gwiazdy na niebie. Może nawet jedną bym mu dała, gdyby powiedział "kocham Cię mała".
|