Potem wyszłyśmy przed klub po znajomych. Z nimi usiadłyśmy do stolika, po drodze na parkiet zahaczyłyśmy o łazienkę. W sumie nie było nas przez dłuższy czas. Wchodziliśmy z całą grupką znajomych na parkiet. Zobaczyłam Cię wychodzącego z parkietu.Za Tobą była jakaś dziewczyna. Próbowałam sobie wmówić, że ona nie idzie z Tobą. Przestałam, kiedy zobaczyłam, że trzymasz ją za rękę. Rozmawiałeś jeszcze z jakimś kolegą, który szedł obok was.
|