-cześć kochanie - mama właśnie wróciła z pracy, przybiegła do mnie i przywitała się. - co robią te walizki tu? - a nic, pakuję się. dzwoniłam do babci z zapytaniem czy mogę u niej troszkę pomieszkać i powiedziała, że z chęcią mnie przygarnie na parę dni. - czy to ma związek z nim? - usiadła obok mnie na łóżku i mocno przytuliła. - ma, mamo. kłamałabym, mówiąc, że nie ma. strasznie mi go brakuje, nawet nie masz pojęcia jak bardzo. - wiem, rozumiem. też byłam kiedyś tak bardzo zakochana. ale nie rozmawiajmy o tym. spakowana już? mogę cię odwieźć na pociąg? - nie, mamo. poradzę sobie - odpowiedziałam, uśmiechając się grzecznie do niej. // szeejk
|