A najtrudniej jest właśnie w takie dni...
W takie dni, podaczas których robię porządki zupełnie nie spodziewając się tego, że mogę znaleźć coś, co przywróci wspomnienia... i nagle wpada mi w ręce rzecz, która przywołuje tysiące cudownych wspomnień, które niestety zostają już tylko wspomnieniami...
i miliony myśli, które kłębią się w mojej głowie jak dym z papierosa.
Z jednej strony się uśmiecham, bo to był piękny czas.
Z drugiej zaś strony czuję ogromny żal...
żal do siebie, o to, że wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej.
Jak widać nawet tak pozytywnie nastawiona osoba jak ja miewa czasem cięższe dni.
Dni, podczas których ma ochotę cofnąć czas.
Jedno wiem, będę silna.
Wszystko się może zdarzyć...
|