czasami jest tak , że zamykam swój własny świat , włączam piosenkę , tylko raz , i od razu czuje ten strach , widzę te tysiące Twych kłamstw , chamstw których nie szczędziłeś ,dobrze się bawiłeś , tylko się chwaliłeś , z kim jesteś , udawałeś prawdziwe szczęście , by móc zabić we mnie resztę , myślałeś , że zadajesz cierpienie bezbolesne , już nie będę wspominać poprzedni Sylwester , naruszyłeś wtedy moją przestrzeń , łzy zmyłam padającym deszczem ,dreszcze schowane pod poliestrem , przeklinałam świat i mówiłam że już nie będę pisać wierszem , dogoniłeś mnie , krzyczałeś że kochasz , że to najszczersze
|