Nagle świat, tłum, echo ostatniej syreny, radość moich kumpli przycichła.
I co najdziwniejsze, słyszałam jedynie jego.
Chłopaka, który swoją pasją i pięknem zmienił moje życie.
W tym momencie moim triumfem nie było zwycięstwo, ale chwila jasności.
Uświadomienie,że byliśmy dla siebie stworzeni,
a każdy instynkt temu przeciwny był tylko zaprzeczeniem prawdy.
Byłam wtedy i zawsze będę w Tobie zakochana
|