Cisza bólu skulonego w kącie
Poranionych od szkła rąk.
Pocierane dłonie grzeją skórę
Lecz serca grzać nie ma kto
Zimno mi.
Sine usta, drgają bo drga ból
Drgają ręce z dotykiem zamarzniętym
Zimno koli w załzawione oczy
Sen mrozem owładnięty
Zimno mi.
Ochłodzone ambicje.
W lodzie, twoje ciepłe ręce; ty
A ja ziębnę, stygnę z miłości
Tylko śmierć spełnia sny
|