pierdolę was wszystkich serdecznie. niech jeszcze jedna osoba wypowie się na temat mojego życia, to obiecuję, po prostu podejdę i strzelę w mordę. osoby które miały w domu dzieciństwo spędzone wspólnie z kochającymi rodzicami, mogły razem przesiadywać każdą wolną chwilę ze swoją najwspanialszą na świecie mamą i żalić jej się z nieszczęśliwych miłości, czy innych problemów nastolatek gówno mogą wiedzieć o tym jak ciężko jest takim osobom jak ja. nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak ciężko jest nie mieć nikogo, z kim można by szczerze porozmawiać, poradzić się. cholernie zazdroszczę tym, u których w domach panowało rodzinne ciepło, co roku świąteczna atmosfera i wspólne rozpakowywanie prezentów spod choinki. zazdroszczę i żałuję, że tak naprawdę nigdy tego nie doznałam... znowu łapie mnie wiosenna depresja. mam dosyć tego wszystkiego
|