Niektórzy niszczą sobie życie prochami, inni alkoholem i nikotyną, a jeszcze inni wszystkim na raz. A ja? Ja sobie pieprzę życie takim skurwielem jak Ty. Wychodzi na jedno w sumie, tyle że zamiast płuc czy wątroby zatruwam sobie serce. Zadymiam je chorą nadzieją, silnym bólem, wspomnieniami i Tobą. Przecież to to samo, a nawet i trochę więcej, nie?
|