|
Jak każdej nocy chowała sie pod kołdre, do ręki brała żyletke. I ze łzami w oczach wracała myślami do tego co było kiedyś. Zamykając oczy widziała obraz który sprawiał, że jej serce stawało sie słabe, coraz wolniej biło, a uczucia były nieokreślone. Momentami miała ochote wykrzyczeć że pierdoli życie. Ale zamiast tego na jej rękach pojawiała sie krew i zaciskając zęby z bólu, robiła kolejne kreski.. ~schooki~
|