Wracałam ze skate parku do domu na desce, zatrzymałam się przy sklepie, deskę oparłam o mur i weszłam do środka. Chwyciłam tymbarka, zapłaciłam i wyszłam. otwierając go chwyciłam deskę i spojrzałam po kapselek. przeczytałam na głos - "Lubisz to ;) " , ' o tak...wręcz kocham' - pomyślałam. / najebanatymbarkiem
|