Jestem inna. Owszem. Nie jestem typową dziewczyną, która jest zraniona przez miłość swego życia. Ja mam po prostu wyjebane na miłość. Przynajmniej teraz. I nie śpieszy mi się do 'wielkiego' love. O nie ! Nawet wręcz przeciwnie. Wolę poczekać. Może za 2, może 6 a może 10 lat poznam tego w jedynego. Ale narazie sobie odpuszczam.
|