kolejny raz wyszła z domu, nocą. wymknęła się tak, by nie zbudzić domowników. na zewnątrz drżała z zimna, ale przynajmniej nie obawiała się, że ktoś spostrzeże jej łzy. postanowiła niedługo wrócić, znów po cichu, dyskretnie, bo jeszcze nie była w stanie uciec na dłużej. jeszcze. /skinny-love
|