[1]Nienawidzę Go za to, że nie mogę przestać o Nim myśleć. Czy nie mógłby być jednym z tych, na widok, których odwracam głowę w drugą stronę i przechodzę obok, nie czując nawet najmniejszej chęci spojrzenia w oczy i poczucia zapachu ciała? Zatracam się na samą myśl o tym, że mógłby spędzić jedną chwilę, siedząc obok mnie i mówiąc o tym, o czym nie mam zielonego pojęcia. Jego głos potrafi śnić mi się kilka razy tej samej nocy, wtedy nie chcę się budzić przez kilka dni w nadziei, że już zawsze będę go słyszeć.
|