Może jestem "rozjebana emocjonalnie", ale na pewno nie głupia. Myślicie, że nie widzę. HA-HA. Dokładnie widzę, co chcecie mi zrobić. Widzę pudełko ze szpilkami w ręce każdego z was. Skurwysyny. Żaden z was, wy judasze, nie pomyślał, żeby (jeśli już musicie sprawiać mi ból) wbić wszystkie na raz i zostawić mnie, żebym się spokojnie wykrwawiła? Ależ oczywiście, że nie, lepiej wbijać kolejne szpilki w ciało oszpecone tysiącami blizn, czekać , aż rana się zagoi a ja będę miała nadzieję na to, że już się wyżyliście. ALE NIE, musicie wciąż ładować te szpilki, coraz dłuższe, coraz grubsze, coraz częściej, coraz boleśniej. Widzę, jak je ostrzycie. Widzę, jak je polerujecie. No, dźgajcie, bo jeszcze pokryją się rdzą. No, dalej, dźgajcie! Spoko, dźgajcie, aż przedziurawicie mi płuca, aż serce będzie mi krwawić nie tylko w przenośni! Śmiało, nie krępujcie się!
|