Kiedyś byłam zupełnie inna, nieśmiała. zawsze kiedy zwracano mi uwagę, czerwieniłam się ze wstydu i spuszczałam głowę na dół. kiedy ktoś
wytykał mi błędy, uznałam że ma rację. zawsze kiedy na jakiejś uroczystości pili alkohol, ja wychodziłam z tego pomieszczenia, gdyż odurzał
mnie ten zapach, a kiedy widziałam nawalonego ojca krzyczałam na niego z całych sił, że tak nie wolno. dawniej nauka była dla mnie
najważniejsza, lubiłam czytać książki, byłam grzeczna i ułożona. Teraz jest na odwrót. Kiedy ktoś zwraca mi uwagę, wytyka mi błędy pyskuję
do niego, bo przecież nie wszyscy są idealni, nikt nie jest. teraz alkohol to dla mnie wybawienie od problemów i nie raz widziano mnie
kompletnie nawaloną. nauka nie ma dla mnie teraz żadnego znaczenia, a jak pomyślę o czytaniu to mam ochotę uciec jak najdalej . Kiedy
to wszystko się zmieniło ? Kiedy poszłam do gimnazjum .
|