|
niebieskie oczy , blondyn , w dzieciństwie niższy ode mnie. zaczął się ze mną kumplować. od początku wolałam towarzystwo chłopców. bawiłam się z nim autkami , olewałam lalki, sukienki, czy tam kolor różowy. spędzałam z nim czas zupełnie normalnie , chodziliśmy razem na zakupy , w piaskownicy robiliśmy babki , przeróżne zamki , i w ogóle. wszystko było piękne , ta przyjaźń wydawała się moją prawdziwą , bez której kiedyś zniknę. nie widział poza mną świata , rodzice nie pozwalali mu już do mnie przychodzić , sądzili , że za dużo u mnie spędza czasu. nigdy nie patrzyliśmy na zegarek , zawsze chodziliśmy 'za rękę' każdy z nas się śmiał , że kiedyś będziemy razem. za małolata uciekliśmy z domu , mieliśmy dość tych wszystkich zakazów , nakazów , przeciwieństw , które zaczęły nas rozdzielać. przeżyliśmy pierwszy pocałunek przy pełni księżyca , a zaraz po tym zdecydowaliśmy , że wrócimy , ale 'nikomu' o tym nie powiemy. teraz myśląc o tym wiem , że to chyba była pierwsza miłość. / lalkowata
|