Ty nosisz pod paznokciami coś więcej niż strzępki ekstaz, zdrapane z moich pleców, gdy ci brak powietrza. nosisz kłamstwa, które chowałem gdzieś w podtekstach, chociaż niejeden raz prosiłaś mnie bym przestał. teraz wiem, pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach l małpa
|