Dzień jak codzień, pogoda nie ta, siedzisz w ulubionym miejscu w pokoju, patrzysz na
krople spływające po szybie, łzy same cisną się na zewnątrz. Zamykasz powieki.. To
nic nie daje, czujesz jak łza po łzie spływa po policzkach. Zatapiasz się we wspomnieniach.
Po chwili wstajesz i wracasz do rzeczywistości, bo to jest teraz najważniejsze.
|