Za każdym razem gdy z nim rozmawiam na mojej twarzy pojawia się szczery uśmiech, bywa że on też się uśmiechnie. Ale to nic nie znaczy, on jest z tych niepewnych graczy. Chamstwo ma na twarzy wypisane, często nie wiem co jest grane. Mimo wszystkich jego wad dla mnie jest ideałem. Nie chcę nikogo innego, chodź teraz jest tylko kolegą. Nadzieja jest ze mną że to się zmieni, ze nie będzie wiecznej jesieni. On zagościł w moim sercu i tam zostanie chyba, że me serce bić przestanie...
|