lubię takie dni jak ten. najpierw wszystko przygotowywać w domu dla gości, później Kościół i oczywiście stanie pod nim i gadanie o głupotkach. 'chyba nie obejdzie się bez rozmowy'. ano nie, to co we wtorek? lubię siedzieć u niej z nim i się wygłupiać, wcinając Wielkanocne ciasta czy pić za słodką i za mocną herbatę. czekałam aż wrócicie bo mimo wszystko pusto było mi bez was tam !
|