Ostrożnie planowała każdy dzień,każde słowo,nawet każdy gest.By niczego przypadkiem nie popsuć.Tak bardzo bała się ,że któregoś dnia czar pryśnie,że jeden nieostrożny ruch sprawi,że straci go. Któregoś dnia ktoś powiedział ,że najpiękniejszych chwil życia nie zaplanujemy.One przyjdą same.Otworzyła się przed nim.Pokazała mu prawdziwą siebie.Wady i zalety. A on to potem w perfidny sposób wykorzystał. Przecież wiedział,że jest inna niż wszystkie dziewczyny które zna.I ,że tak bardzo boi się miłości.Mówił,że udowodni że miłości nie trzeba się bać,a potem sprawił,że stała się jeszcze straszniejsza niż mogła jej się wydawać/hoyden
|