On znal mnie na wylot, po nierownym oddechu wiedzial, ze placze... a naprawde bylam dobra w powstrzymywaniu sie od lez i wydobywaniu jakiegokolwiek dzwieku z siebie , ktory swaidczyl o moim placzu... wystarczylo ze szybciej zaczelam dychac juz wszystko wiedzial....
|