Chyba nie nadaje się do miłości. Może jeszcze nie dorosłam? Może za każdym razem stawiam sobie za dużo pytań, zamiast po prostu brac to co daje mi życie? Wszystko prowadzi do tego, że bardzo chce ale za kazdym razem coś mnie odpycha. Coś mnie powstrzymuje i zdaje sobie sprawe, że to jest dziecinne, że miłośc nie jest dla mnie. Więc zatrzym dla mnie czas w momenci gdy nie mam tych wątliwości. Bądz dla mnie szalony, p[oważny, śmieszny, kochany, cierpliwy, wyrozumiały. Wtedy kiedy najbardziej, tego oczekuje.
|