1. znów czas świąt. znowu dostanę stertę niepotrzebnych, fałszywych życzeń. znów czas, gdzie wszyscy są zabiegani, pieką babeczki, robią pisanki i cała reszta tandetnych bzdur. a ja? a ja leże i patrzę na to z wrodzoną mi ironią. patrzę na tych pogubionych ludzi w sklepach, którzy pozabijaliby się nawzajem o tańsze jajka czy inne produkty.rzygam tą całą obróbką, tym fałszem, tymi kolejnymi świętami. znowu spędzę je praktycznie sam, bo zjedzenie śniadania razem to nie spędzenie wspólnie świąt, a jedynie zrobienie coś na pozór. znowu zniszczą mnie myśli, znowu wciągnie samotność, znowu opęta tęsknota. zwykła melancholia.gdy wy będziecie smacznie jeść babeczki, rozmawiać z rodzicami, ja otworzę album i powspominam prawdziwe święta. gdzie wszystko dawało radość. 10 lat w tył. moje ulubione święta wielkanocne. bez ojca. / skejter dołączam się do tego ;]
|