Kolejna biała krecha proszku, zwijam dziesięć złoty w rurkę. Przykładam coraz bliżej nosa, aż paroma pociągnięciami jedna ścieżka znika. Wciągam drugą w ten sam sposób. Czuję euforię i spokój. Powiększone źrenice. W sumie uzależniłam się, w sumie przez ciebie. Patrz do czego mnie doprowadziłaś cięcie sie nie pomagało wiec sięgnełam po dragi. a ty nic nie zauważając dajesz mi kolejne banknoty na prochy sama o tym nie wiedząc. No bo ty w końcu wierzysz że twoje dziecko co tydzień z klasą chodzi do kina i potrzebuje 100. W sumie to ty kupujesz mi te dragi. Chcesz żebym umrała. Dziękuje kochana mamo za prochy.. /ShadyWeruuu
|