Kiedy ja kocham Ciebie, Ty mówisz to nie ma sensu, co było wypalone jak popiołka pełna skrętów, za dużo zakrętów, za dużo przykrych słów, nie chcesz dzielić ze mną życia, nie mamy podobnych snów. Kiedy Ty kochasz mnie, ja mówię daj spokój skarbie, brakuje mi już sił, przez Ciebie wyglądam marnie. Nad nami chmury czarne dawno po zachodzie słońca, wiem, chcieliśmy dobrze, lecz zbliżamy się do końca. Nagle mówisz Kocham Cię a ja czuje to sam, te dwa proste słowa, dają ukojenia ranom
|