Już mam dość tego codziennego płakania, tęsknoty, czekana na Ciebie.. Ciężko mi zrozumieć to wszystko, tą twoją obojętność, ten barak zainteresowania.. Dlaczego tak jest..? Dlaczego wszystko nie może być takie proste..? Z dnia na dzień kocham Cię coraz bardziej, wiedząc że nic dla Ciebie nie znacze... Chciałabym żeby kiedyś się wszystko zmieniło, żebyś zrozumiał w końcu ile dla mnie znaczysz, co jestem w satnie dla Ciebie zrobić.. Wiedząc, że nigdy nie bedziez mój, serce rwie mi się na kawałki i płacze z żalu do Ciebie, ale kocham Cie jak nikogo innego na świecie i to się nigdy nie zmieni, czy tego chcesz czy nie chcesz, bo jesteś dla mnie wszystkim i nikt, ani nic innego się nie liczy.. ;*
|