Miłość . Niby takie zwykłe słowo, składają się z paru liter, tylko pomyśl, gdy ocenisz że to jest na prawdę to, uśmiechasz się mówiąc "To jest właśnie miłość, to właśnie Jego kocham" Wiesz ile jeszcze razy, będziesz tak mówiła ? Z biegiem czasu, zapomnisz nawet imiona, zapomnisz kto był pierwszy gdyż będzie się liczył tylko ten ostatni, ten nieidealny kretyn, który nie zostawi Cię za żadne skarby. Więc, czy chciałabyś, by Twój przyszły mąż, miał za sobą tyle chwil, tyle nieudanych miłości i durnych zakochań, które powodowała jakaś durna chemia . ? Wątpię, bo nie będziesz miała już takie zaufania, nie będziesz miała pewności że i Ciebie nie zostawi i ze strachu zostawisz go pierwsza. Teraz się postaw na Jego miejscu i się sto razy zastanów, zanim powiesz puste "kocham"
|