cz1. pojechała do babci na coniedzielny obiad, wyłączyła telefon by nie dręczył jej polączeniami i sms'ami . Wiedział, że tam jest, wsiadł na motor i pojechał tam. Wszedł na górę i wyciągnął ja na klatke by porozmawiać. Zaczęli się szarpać, popchnęła go na ściane a on zaczął się smiac, że tylko na tyle ją stać. Dolikatnie pchnął ją w ramie a ona raptownie zsunęła się po mokrej podłodze na kamienne schody. Straciła przytomność na 30 minut, obudziła się w szpitalu ze wstrząsnieniem mózgu i pękiniętą czaszką, wokół niej stała gromada lekarzy a zza nich wyłniali się rodzice i On .. . Gdy poczuła się lepiej chciał z Nią porozmawić, nie dopuściła go do słowa i skonczyła to po raz kolejny wytykając mu wszystkie błędy i niepowodzenia życiowe. Załamał sie i powoli wyszedł z sali a ona sie rozpłakała jak dziecko. Po kilku godzinach szlochania zasnęła, zbudziła ją interwencja lekarzy po przyjeciu pewnego chłopaka z podciętymi żyłami... / methamphetamine
|