Nasza ostatnia rozmowa? Powiem szczerze- dobiła. Fakt, że ma kogoś w sumie niczego nie zmienił, bo jak to mówią serce nie sługa. Ale bałam się. Bałam się, że okaże się takim dupkiem jak wszyscy, że ograniczy kontakty do minimum, że będzie to NIC. Zaskoczył, już następnego dnia nie dał mi odczuć hm, jak to nazwać, odrzucenia? Niech będzie. Nie jest tacy jak wszyscy. Wierzę w to, może i naiwnie, ale wierzę. / zarapuj
|