zastanawiasz się co tu ty w ogóle robisz. otaczasz się ludźmi, o których tak naprawdę nie wiesz niczego. wstawanie, kawa, gazeta, książka, deska, rower. prysznic, śniadanie, łóżko, wiadomości, szkoła, praca. codziennie codzienności. monotonia. zabija cię. dusi koniuszkami palców. najpierw łapię cię za szyję. ból fizyczny? nie możesz oddychać. śmieszne. mogą ci nawet wypruć serce, a i tak tobie wszystko jedno. śmiejesz się. kpisz, aż w końcu czujesz jak łapię cię za duszę i dusi. uśmiech z twarzy znika. twoje oczy, uśmiech, nos, charakterystyczne brwi. dłonie, stopy, uda. to tylko wygląd. przykrywka, na której ci nie zależało. dusza? chaos. niedomykające się drzwi i ból. umierałeś już setki razy, nigdy nie dobiegając do końca tunelu. jednak tym razem.. może być inaczej. /happylove
|