Cały dzień chodziłam zakręcona , wszystko wypadało mi z rak , nie mogłam się na niczym skupić tylko myślałam o nim i o tym ze nie widziałam Go już 4 dni. Wracając z zakupów widziałam ekipę ale Jego tam nie było , pomyślałam 'no cóż pewnie znowu dostał kare bo przyszedł zjarany lub napity'. Wieczorem odprowadzałam przyjaciółkę i wyżalałam się jej ze Go nie widziałam tyle czasu nagle pojawił się z chłopakami przed nami. Uśmiech od razu zagościł na mojej twarzy. Wystarczyło ze przytulił mnie i popatrzy w oczy... /tasia21
|