Cz.1
Poznali się dość przypadkowo.. Ona piękna, zgrabna, inteligentna, zabawna... Ideał!.. On zwyczajny. Spotkali się w Krakowie na Błoniach, nie mogli się rozstać ze sobą kiedy dzień ustępował już nocy.. Ona pocałowała go w ucho i wyszeptała: "Zabierz mnie do siebie". Wsiedli w pociąg, nie mając biletu. Całowali sie całą drogę jak dzieci nie widząc nic prócz siebie... Następnego ranka on patrzył na jej niewinną twarz i gładził jej włosy. Ona tylko uśmiechała się delikatnie nasuwając kołdrę na siebie.. Poranny prysznic, Oboje nie mogli się oprzeć, bo wiedzieli że za kilka godzin Jej pociąg odjeżdża.
|